Historia... ale czego?
Historia całego przedsięwzięcia Some Sounds of
Blue. Wszystko zaczęło się 9 listopada 2009 roku (tak na prawdę
początek był duuuuużo wcześniej, lecz nie pamiętając dokładnej daty,
musiałem jakąś wstawić :> ). Nie jest to data bez znaczenia!!! Tego
dnia Sławek Tomczyk, podjął pracę w jednym z warszawskich
sklepów
muzycznych (jak każdy szanujący się Polak po studiach, wybrał
prestiżowe zajęcie...). Zatrudnienie się w tym wspaniałym miejscu pracy
dało możliwość przeniesienia, dotychczas praktykowanego zajęcia, jakim
było nauczanie gry na gitarze, do Stolycy naszego kraju. Początkowo
było to traktowane, jako zajęcie dodatkowe, jednakże w momencie, gdy
ilość uczniów, a co za tym idzie, czas poświęcany edukacji
zaczął mocno
kolidować z godzinami pracy w sklepie, Sławek zdecydował się
zrezygnować z tego cudownego miejsca realizacji artystycznej, jakim
jest salon muzyczny i całkowicie poświęcić się tworzeniu muzyki,
nauczaniu, czyli temu, do czego dążył przez większą część życia. Jak
łatwo się domyślić, nie była to trudna decyzja...
Mijały miesiące, uczniów przybywało. Pojawiła
się myśl o poszerzeniu działalności. Wtedy to, jak grom z jasnego nieba
pojawiła się Ela Dębska. Aktorka, muzyk, pedagog, znana w całej Polsce
z wykonawstwa własnej twórczości oraz współpracy z
równie znanymi
muzykami naszego kraju. Nie trzeba było długo wzajemnie się namawiac na
współpracę. Odtąd Szkoła Artystyczna Some Sounds of Blue
wzbogaciła się
o kolejne ciało (pedagogiczne oczywiście) oraz o dodatkową dziedzinę
sztuki. Ela zajmuje się wokalistyką. Uczy szeroko pojętej muzyki
rozrywkowej (rock, pop, blues, jazz etc.).
Jako, że nowa instruktorka stanowczo odmówiła zajmowania się
muzką
klasyczną, a było zapotrzebowanie na ten rodzaj muzyki, Sławek
przeszukał wszystkie możliwe archiwa (IPN, NIK, Watykańskie, FBI, CSI,
DDR, ZSRR...) i odnalazł swą dobrą znajomą z czasów
studiów - Sandrę
Konarską. Ta oto pani o śpiewie klasycznym wie niemal wszystko, a do
tego rewelacyjnie potrafi tę wiedzę i umiejętności przekazać.
Ważnym elementem całego projektu (oczywiście nie ujmując nic
pedagogice muzycznej) jest działalność koncertowa. Jeszcze w czasie
pracy w sklepie muzycznym zawiązał się dwuosobowy projekt muzyczny,
którego zamierzeniem było zwykłe "po knajpach grywanie za piwko
i
chleb". Niestety różne zawieruchy dziejowe sprawiły, iż duet
przestał
być duetem. Od tego momentu Sławek Tomczyk rozpoczął karierę solową, co
- nie ukrywajmy - wyszło mu na dobre. Bieżące osiągnięcia Bluesmana
można śledzić na niniejszej stronie, lub pod adresem
http://www.myspace.com/somesoundsofblue.
Najbliższe koncerty
Miejsce |
Czas |
Dowload links |
Klub Żeglarski Przechyły, Warszawa.
|
24.07.10, godz 21.00
|
Obczaj
więcej
|
Dogadamy się...
|
...
|
Obczaj
więcej
|
Dogadamy się...
|
...
|
Obczaj
więcej
|
Dogadamy się...
|
...
|
Obczaj
więcej
|